Rano obudziłam się, Nialla już nie było ubrałam się tak:
http://www.polyvore.com/jessssi/set?id=52024858
i poszłam go szukać.
-Hej powiedział , gdy weszłam do kuchni.
-Cześć-odpowiedziałam a on pocałował mnie w policzek.
-Co dzisiaj robisz?-zapytałam
-A nie wiem, a ty?-
-Umówiłam się z Van.Pojedziemy po nią?
-Jasne, ja tam zostanę-powiedział nie co wolniej.
-Zjedliśmy śniadanie i pojechaliśmy do domu direction.
-Hej, wejdźcie- powiedział Harry.
-jak tam ?-zapytałam-jakie macie plany na dziś?
-Ja i Avril jedziemy do aquaparku. Lou i Eleanor pojadą z nami. Zayn i Liam zostają w domu.-powiedział
-A ja z nimi- dopowiedział Niall
-A dlaczego nigdzie nie idziecie?-zapytał Hazzuś
-Umówiłam się z Van.-powiedziałam
-Jestem- powiedziała na sobie miała to:
http://www.polyvore.com/avril8576/set?id=51123993#stream_box
-Hej-powiedziałam
-Pa chłopaki-powiedziała
-Nara siostrzyczka-zawołał Hazza Pa Kate.kiedy tak zawołał smutno mi się zrobiło
-Wszystko dobrze?
-tak jasne
-Na zakupy?Musimy wybrać ,sukienkę na ślub i dla mnie.
-Okej jak chcesz.
Cały dzień ,spędziliśmy na zakupach. Byłyśmy na lodach i na pizzy.Van zamówiła sukienkę a ja kupiłam sobie jedną sukieneczkę ale nie na ślub.O 17 00 wróciłyśmy do domu chłopców.
Weszłyśmy do środka i usłyszałyśmy głos Perrie.
-Zayn należy mi na tobie.
-Chciałam wejść, ale Van złapała mnie za rękę.
-ja kocham Van-odpowiedział -Przes...-przerwał mu Pierre pocałunkiem!!!wtedy weszła Van.
Zayn odsuną się od Perrie,
-Jesteś zwykłą szmatą, a ty dupkiem.
-Van ... przepraszam -powiedział i podszedł do niej
-Zostaw mnie--powiedziała i wtedy do pokoju przyszedł Liam i Niall.
-Co się stało?-zapytał
-Pocałowałam Zayna- powiedziała Perrie bez żadnych wyrzutów.
Van wybiegła, szybko pobiegłam za nią .
-Czekaj
-Jedźmy stąd -poprosiła
-Chodź pojedziemy do mnie -powiedziałam
Weszłyśmy do środka wtedy zaczęła płakać.
-Nie płacz nie warto -powiedziałam
-Masz rację ale on nawet za mną nie pobiegł-powiedziała
-Masz rację... nie myśl o tym teraz.Chodź obejrzymy film.-powiedziałam gdy nie reagowała.
-A jakie masz filmy?-zapytała
-Komedie romantyczne?-zaproponowałam
-Wolałabym jakieś kino akcji-poprosiła
-Jasne-odpowiedziałam -włączyłam "SZYBCY I WŚCIEKLI".
Skończyłyśmy była 20.Zamówiłyśmy pizze (trzecią dzisiaj)
-Co teraz robimy?-zapytałam, gdy zjadłyśmy.
-Zróbmy sobie maraton sagi "ZMIERZCH"-zaproponowałam
-Super pomysł
Skończyłyśmy była 5 rano.
-Idziemy spać-powiedziałam. Poszłyśmy do mojej sypialni i od razu zasnęłyśmy.Obudziłam się o 13.Van jeszcze spała.Założyłam to:
http://www.polyvore.com/emma/set?id=53005339
Poszłam do kuchni i zrobiłam jajecznicę.Po chwili do kuchni przyszła Van.
-Ale pachnie,-powiedziała
-Siadaj już podaję.-powiedziałam. Po śniadaniu Van pozmywała a ja pojechałam po jej rzeczy do domu chłopców.
-Hej-przywitał mnie Lou
-Cześć, przyszłam po rzeczy Van.-powiedziałam
-Czyli to tak daleko zaszło?-zapytał
-Jak widzisz-powiedziałam-rozumiem ją ja też bym taj postąpiła
-Masz rację.-powiedział -wejdź
-Dzięki-weszłam do środka w kuchni siedział Zayn.
-Mogę zobaczyć się z Vanessą?-zapytał
-Cześć,myślę że to nie najlepszy pomysł-odpowiedziałam
-Muszę ją zobaczyć, wyjaśnić-mówił
-Przyszłam po jej rzeczy-powiedziałam
-Nie!-wydarł się, ja nie chciałem to nie może się tak skończyć!
-Chodź -powiedział Lou i zaprowadził mnie do pokoju Zayna.
Szybko spakowałam jej rzeczy i wróciłam do kuchni.
-Kazała ci to przekazać-powiedziałam i położyłam pierścionek zaręczynowy na stole.-pożegnałam go-trzymaj się-powiedziałam
-Jasne-powiedział zrozpaczony.
Wyszłam z domu.Na podwórku stał Harry.
-Jak się czuje?-zapytał
-Dobrze.Stara się o tym nie myśleć.
-Dzięki-powiedział
-Za co?
-Za to że jesteś,to ja powinienem ją wspierać to moja siostra.
-Weź jestem jej przyjaciółką.Nie mam rodzeństwa mam tylko was -powiedziałam.-Lecę pa-powiedziałam
-Narka.
weszłam do środka i zawołałam
-Hej wróciłam!
-Dobrze, że jesteś przypomniało mi się, że muszę iść do pracy.
Wzięła torbę z ciuchami i pobiegła do sypialni.
Po chwili zadzwonił dzwonek. Otworzyłam drzwi, a tam stała pani Victoria.
-Dzień dobry-przywitałam ją.
-Witam. Mogę wejść?- zapytała
-Oczywiście. Proszę-powiedziałam.
-Jest tu moja córka?-zapytała wyraźnie niezadowolona.
-Tak, jest w sypialni, ubiera się
-Zawołaj...
Wtedy weszła Van na sobie miała to:
http://www.polyvore.com/bella/set?id=52423622
-Cześć mamo, przepraszam za spóźnienie, ale...
-Żadnych ale-przerwała jej- Od dzisiaj masz zakaz widywania się z tą dziewczyną, sprowadza cię na złą drogę!-krzyknęła
-To nieprawda-powiedziała Van- Mamo wczoraj wydarzyło się coś strasznego-powiedziała ze łzami w oczach.
-Co takiego?!?-zapytała niezbyt poruszona.
-Jedźmy do domu, tam wszystko ci wyjaśnię-powiedziała- Wpadnę wieczorem po rzeczy powiedziała do mnie i przytuliła mnie.
-Jasne, trzymaj się-odpowiedziałam- Jakby coś to dzwoń o każdej porze-powiedziałam.
-Znalazła się-powiedziała p. Victoria.
-Mamo, to moja najlepsza przyjaciółka, nikt mnie tak nie rozumie-powiedziała Van.
-Powiedziałam już masz zakaz przychodzenia tutaj-powiedziała.
-Będę robiła co chcę!-wykrzyczała.
-Uspokój się-powiedziałam- Będę czekała wieczorem-powiedziałam i jeszcze raz przytuliłam ją- Powiedz mamie co się stało na pewno zrozumie. Wiesz jak potrzebna jest mama-powiedziałam.
-Dobrze. Do wieczora.
-Pa. Do widzenia-pożegnałam je.
Zamknęłam drzwi i poszłam do siebie.
Kurdee !! Nienawidzę Perrie ;\\\\\ Weź wyjdź to jest zajebiste !! Czekamm na następnyy :*****
OdpowiedzUsuńhttp://tears-stream-down-my-face.blogspot.com --> Maji
OdpowiedzUsuńhttp://letmeloveyouzayn.blogspot.com -- :)
http://life-with-1d.blogspot.com/2012/03/number-thirty-six.html
http://i-need-that-one-thing-story.blogspot.com/ ---> Hazza szpital
http://oneloveonedirection21.blogspot.com/ -- > Oliwka
http://mylife-onedirection-malikowa.blogspot.com/